Puzzle 3D
Puzzle 3D
Na początku swojej historii puzzle były raczej prostymi zabawkami, czy jak kto woli – pomocami naukowymi. Mieliśmy po prostu kawałek pociętej deski z przyklejonym lub namalowanym obrazkiem. Dość szybko następowała jednak ewolucja. Sam fakt bazowania po prostu na desce utrzymywał się długo, ale szybko rozwijały się możliwości jej cięcia. Na początku były to inne kształty puzzli, a potem już bardzo szybko rosła ich ilość.
Żeby puzzle były puzzlami, tak naprawdę potrzeba jedynie dwóch elementów do siebie pasujących. Takie układanki dostępne są dla najmłodszych dzieci. Kwestia dzieci jest całkiem niezłym pryzmatem do przyjrzenia się złożoności układanek chociażby dlatego, że ich skomplikowanie rośnie w miarę zaawansowania wieku dziecka, które jest tak zwanym targetem dla producentów. Od dwóch puzzli przechodzi się bowiem do sześciu, a potem już w zasadzie nie ma żadnych ograniczeń. Warto zauważyć, że zmniejsza się też rozmiar pojedynczego elementu układanki. Na początku jest on bardzo duży, a potem maleje. Obecne technologie produkcji na utwardzanym kartonie, który dodatkowo jest laminowany, pozwalająca działania w tej kwestii bez żadnych ograniczeń o charakterze technologicznym. Typowe układanki mają 500, 100, 1500, 2000 i 3000 elementów, chociaż oczywiście tworzone są także inne. Największa do tej pory układanka miała ponad 344 metry kwadratowe wielkości i składała się z ponad pół miliona elementów. Imponujące, prawda?
Do tej pory jednak zawsze mieliśmy do czynienia z płaskimi puzzlami, podobnymi do klasycznych kawałków deski mahoniowej i różniących się od niej w zasadzie tylko i aż zastosowanym materiałem. Coś takiego musiało się w końcu znudzić i się znudziło. W latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia pewien kanadyjski przedsiębiorca doszedł do wniosku, że skoro cały świat wybiera się do trzech wymiarów, nic nie stoi na przeszkodzie, by i puzzle zaczęły pojawiać się w trzech wymiarach. Założył wtedy firmę, która zaczęła produkować zupełnie nowe układanki. Różnica polegała właśnie na tym, że nie układało się już płaskiego obrazka, ale trójwymiarową konstrukcję. Możliwe to było dzięki zastosowaniu specjalnych elementów z pianki.
Puzzle 3D przypominają trochę zabawę z klockami lego z tą różnicą, że nikt nie zaoferuje nam dokładnej instrukcji układania elementu, który chcemy wznieść. Jak w klasycznych puzzlach, wysypujemy po prostu do pudełka wszystkie elementy układanki, a potem krok po kroku dobieramy poszczególne cegiełki, z których rośnie nasza konstrukcja.
Najpopularniejszymi wzorami dla trójwymiarowych puzzli są budynki oraz ich skupiska, czyli miasta. Można na przykład zbudować całą panoramę Nowego Jorku, ale zacząć można też bardziej skromnie od Burj Khalifa, która przez pewien czas była największym budynkiem wzniesionym przez człowieka. Można też spróbować swoich sił z czymś ciekawszym, na przykład z prezentującym się niczym żagiel wielkim hotelu w Dubaju.
Mimo wszystko, puzzle 3D najczęściej mają charakter promocyjny. Można je kupić w miejscach znanych z turystyki, na przykład we włoskiej Pizie, gdzie dostać można oczywiście krzywą wieżę. W Paryżu jest dla nas przygotowana katedra Notre Dame de Paris i naturalne wieża Eiffla. Jeśli wybierzemy się na zorganizowane zwiedzanie Camp Nou wraz z przewodnikiem, dostaniemy na pamiątkę puzzle stadionu. Trójwymiarowe układanki są bowiem znacznie bardziej odpowiednie do ekspozycji w domu, niż puzzle klasyczne. Na półce stawiamy je niczym figurkę, często pamiątkę i nie musimy bawić się w żadne oprawianie jej czy zabezpieczanie.